T10/2023 – WĘDRÓWKI PRZYRODNICZE

2.4. – Podczas wędrówki przyrodniczej Janek Michalik poprowadził nas z Piosku przez Baginiec na Plenisko (rezerwat przyrody), Bystre Górne i wzdłuż Bystrego potoka do Bukowca – https://mapy.cz/s/rapopobura – 10,5km. Opowiadał o przyrodzie i ciekawej historii odwiedzanych miejsc.

Plenisko to termin opisujący teren z wyciętymi lasami. Leśna lokacja Plenisko nad Bagińcem leży na zboczach Krkavice i Kiczor, ze strony wschodniej opiera się o potok Bystry. Na terenie Pleniska powstał w roku 1956 Rezerwat Przyrody „Polynica”, dziś „Plenisko”. Chroni wiele zagrożonych gatunków fauny i flory, a jednocześnie ukrywa jedno z miejsc w przeszłości często odwiedzane. W samym sercu Pleniska został w roku 1895 wybudowany pałacyk myśliwski, z którego jego właściciele, Habsburgowie, korzystali aż do wybuchu 1. wojny światowej. Później właściciele i dzierżawcy zmieniali się, aż w latach 1946 – 1948 objekt został rozebrany i przeniesiony do centrum miejscowości Piosek. Dziś po budynku ze świetną historią został kawałek zmurszałego muru a ścieżkę prowadzącą na miejsce powoli pochłania stary las.

Na wędrówkę wychodzimy z Piosku, przystanku autobusowego „U Łabaja” o godz. 9:15. Jest deszczowo, chłodno a jednak zeszła się spora grupka ciekawa Jankowych opowiadań ludzi. Razem z Jankiem jest nas piętnastu. Na początek trochę historii i ciekawostek o Piosku i zaczynamy podejście na Baginiec. Żeby było ciekawiej, ścieżkami nieznakowanymi. Na Bagińcu krótki odpoczynek na werandzie drzewiónki ciotki Krężelokowej. Ciotka zmarła przed rokiem, ale jej dom, tak jak kiedyś, jest często odwiedzany. W ten weekend odbywała się tu urodzinowa impreza trzech piętnastolatków i zostaliśmy poczęstowani domowym wypiekiem. Tym milsze, bo nieoczekiwane… Idziemy dalej już w kierunku rezerwatu Plenisko. Początek jeszcze nie zdradza, co nas czeka. A czeka nas ścieżka z przeszkodami – przełażenie, podłażenie lub obchodzenie powalonych drzew, kałuże i błoto. Nie ma się czemu dziwić, przecież jesteśmy w rezerwacie a deszcz pada nie od rana. Nie ważne! Otacza nas wspaniały stary las, słychać świergotanie ptaków, a Janek ciekawie opowiada o lesie i jego mieszkańcach. Tak dochodzimy do miejsca, gdzie stał pałacyk myśliwski Habsburgów. Człowiek niewtajemniczony wcale by go nie znalazł. Janek pokazuje stare fotografie ilustrujące to miejsce, opowiada o losach pałacyku i robimy wspólne foto. To był najważniejszy cel wędrówki. Teraz kierujemy się w stronę potoka Bystry, bagnistymi ścieżkami docieramy do drogi prowadzącej do miejscowości Górne Bystre na terenie Polski, wzdłuż potoka przechodzimy do kładki i w tym miejscu wracamy na teren Republiki Czeskiej. Wędrówkę kończymy przemoknięci, ale zadowoleni w Bukowcu.