Sprawozdanie sekcji kolarskiej za rok 2021

Zebranie członkowskie Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Sportowego „Beskid Śląski”
w Republice Czeskiej, 10 kwietnia 2022

Szanowna Pani Prezes,

Drodzy Beskidziocy,

W minionym 2021 roku sekcja kolarska miała zaplanowanych 15 rajdów i wycieczek.

Z powodu obostrzeń covidowych znowu musieliśmy przeprowadzać zmiany w naszym programie, tak jak to miało miejsce w roku 2020.

Cztery wycieczki nie odbyły się wcale, trzy przenieśliśmy na inny termin, a u dwu zmieniliśmy miejsce i termin. Reszta przebiegła tak, jak było w planie. Ponadto pod koniec października spotkaliśmy się na Zakończeniu sezonu kolarskiego w Trzyńcu w restauracji.

Początek sezonu wyglądał fatalnie. Oceńcie sami: Prolog – memoriał im. Palowskiego (11.4.) – stan wyjątkowy, Mosteckie ścieżki (24.4.) – śnieg na trasie, Ustroń i Wisła (9.5.) – zamknięta granica, Rajd do źródeł Olzy (15.5.) – nadal zamknięta granica. Zaczynamy dopiero skromnym Rajdem do Dolnej Łomnej pod koniec maja (23.5.). 

Epidemia covidu słabnie, obostrzenia zostają stopniowo zniesione. Granicę można przekraczać na podstawie szczepienia czy negatywnych testów. Sezon kolarski uratowany. Nareszcie się rozkręca.

Kolejno odbywają się wszystkie zaplanowane wycieczki i rajdy: Żelazny Szlak Rowerowy, trzydniowy wyjazd do Rzeszowa, Morawka i Visalaje, rowerem na Rajdzie o Kyprce Macieja, fajne Prajsko, ciężka górska Grabowa, Szyndzielnia i Klimczok, ambitny Ustroń i Wisła oraz Zwiedzanie Cieszyna z gośćmi z Rzeszowa, obóz kolarski w Hevlinie, Żabi kraj i na koniec przesunięte z wiosny Mosteckie ścieżki.

Dziękuję organizatorom i kierownikom wycieczek za ich rzetelne przygotowanie i prowadzenie. Byli nimi: Józef Gurbiel, Ladislav Michalík, Władysław Niedoba, Leszek Piegza, Jan Sikora, Jan Trombik i Jan Wyderka. 

W zeszłym roku można było o nas również więcej poczytać w lokalnej prasie. Regularnie pisali o nas Sylwia Grudzień i Beata Tyrna w Zwrocie oraz Witold Kożdoń w Głosie.

Współpraca z Turystycznym Klubem Kolarskim Ondraszek z Cieszyna trwa aktywnie. Co ciekawe, w zeszłym roku nie odbył się ani jeden z tradycyjnych i wspólnie organizowanych rajdów. Dopiero wczoraj zdałem sobie z tego sprawę. Nie dało się tego odczuć na wycieczkach i rajdach po obu stronach Olzy. Wiem jednak, że my Beskidziocy jesteśmy stale w debecie z uczestnictwem w wycieczkach organizowanych przez Ondraszków.

Po rocznej przerwie odwiedziliśmy kolegów kolarzy z Rzeszowskiego Towarzystwa Rowerowego. Nawet udało nam się w pierwszym dniu zwiedzić Rzeszów z przewodnikiem PTTK. Jeżdżąc do Rzeszowa nigdy tam nie byliśmy, bo zawsze jeździło się poza miastem. A i tym razem byliśmy zakwaterowani w skansenie w Przeworsku 50 km od Rzeszowa, gdzie drugiego dnia uczestniczyliśmy w rajdzie towarzyszącym Dniom Przeworska.

Na miejscu podpisaliśmy list intencyjny z Przeworskim Kołem Turystyki Rowerowej Leliwa. Podobnie jak z rzeszowianami chcemy rozwinąć współpracę przede wszystkim w obszarze rozwoju turystyki rowerowej.

Na koniec pozwólcie, że wspomnę trzy z mojej perspektywy kluczowe momenty minionego roku:

  1. Zero chętnych na wycieczkę rowerami górskimi na Klimczok i Szyndzielnię. 

– Pierwszy raz zdarzyło mi się, że nie było zainteresowania.

  1. Na drugi wyjazd do Rzeszowa w historii sekcji kolarskiej już nie pojechałem sam. 

– Kilka godzin razem w drodze i na rowerach, nowe środowisko, nowi znajomi i niekończące się dyskusje zrobiły swoje. Napływa nowa energia i pojawia się wspólna deklaracja: „Rozkręcimy to!”

  1. Rozpoczęcie pisania mailingu kolarskiego. Każdą środę w samo południe przesyłam nowinki, ogłoszenia, relacje i ciekawostki prosto do skrzynki e-mailowej każdego chętnego kolarza. 

– Od tej pory odczuwam większe zaangażowanie i bliski kontakt z moimi kolarzami oraz zainteresowanie sekcją kolarską osobami spoza Beskidu Śląskiego.

Kiedy przygotowywałem pierwszy w tym roku mailing kolarski i dokładnie przejrzałem nasz plan, aż się przestraszyłem. Pozycji w kalendarzyku jest naprawdę dużo. Dopiero dzisiaj prologiem rozpoczęliśmy sezon, a ja już mam w kieszeni zaproszenia na trzy kolejne rajdy. 

Ale damy radę. Jest nas więcej i łączy nas pasja.

Dziękuję za uwagę i serdecznie zapraszam na rowerowe wojaże z Beskidem Śląskim.

Robert Wałaski
kierownik sekcji kolarskiej

W Bystrzycy, 9. 4. 2022