ODWOŁANE – K18 Granica ’38 na rowerze

Niestety również w tym roku musimy rajd Granica 38 odwołać. Tym razem z mojej winy. Jestem przeziębiony i nie czuję się na siłach, by przejechać tak długą i raczej trudną trasę.

Tak więc, Rajd Granica 38 NIE ODBĘDZIE się.

W środę w Czechach było święto państwowe, dzień wolny, dlatego pojechałem zapoznać się z trasą. Rano świeciło słońce i było chłodno. Koło południa już jechałem pod chmurką, a cały czas dosyć wiało. To sprawiło, że moje przeziębienie pogorszyło się. 

Mam za to niewielką zachętę dla Ciebie, na co możesz się cieszyć w przyszłym roku.

Udało mi się odkryć nowe ścieżki w Boguminie, bo zawsze tam się jeździło raczej po głównych drogach. Z tego się cieszę.

Most do Polski w Starym Boguminie. Lata 1938 i 2022.

Drogę w kierunku Ostrawy pojedziemy nową ścieżką rowerową. Może nie jest tak zupełnie nowa, ale dla mnie było to odkrycie. Nie jechałem nią nigdy, ani w ramach Rajdów do ujścia Olzy czy Ostrawy ani przy innej okazji.

Ciężki odcinek to Ostrawa. Trzeba trochę nadjechać, bo granica w 1938 prowadziła koło kopalni. Teraz jest tam kolej, las i teren prywatny. Nie da się przejechać. Trzeba jechać ruchliwą drogą. Bardzo mi się podobały dzielnice Michałkowice, Radwanice czy Bartowice. Warto byłoby kiedyś pojeździć tylko po okolicy Ostrawy. 

W przyszłym roku wierzę, że już damy radę.

Oficjalna trasa rajdu będzie miała więcej niż pierwotnie liczyłem. Będzie to ok.70 km oraz 700-800 m przewyższenia. Generalnie od Bogumina w kierunku Ligotki Kameralnej cały czas trasa się wznosi. Całość z dojazdem do Cieszyna to będzie 90 km. Myślę również, że to za długa trasa na jesień, więc ta wycieczka odbędzie się wcześniej.

Zapraszam do prywatnej fotogalerii ze środy.

P.S. Dojechałem tylko do Szonowa. Chłód i wiatr zapędziły mnie do pociągu i do domu.

Robert Walaski