BESKIDZIOKOM DLA POKRZEPIENIA SERC I DUCHA

Wiersz Wandy Michalkowej – Beskidziokom dla pokrzepienia serc i ducha

Szumi jawor, szumi i szumi osika…” –
pieśń ta z myśli naszej nigdy nam nie znika.
Chociaż pan Prymula dał zakaz śpiewania,
ale prawo nie zabrania nam spacerowania.

W góry nigdy nie chodzimy w pojedynkę, sami.
Więc dobrze, że pozwolili chodzić nam dwójkami.
Beskidziok nie rzuci wędrówek jesienią,
kiedy lasy, ścieżki złotem nam się mienią.

Kroczmy więc śmiało wciąż dalej i wyżej,
by mieć to uczucie – być przyrodzie bliżej.
A kiedy wirusa wspólnie pokonamy,
to na naszych kopcach wszyscy się spotkamy!