R7/2022 – TATRY ZACHODNIE

25.6. – 28.6.– wycieczka turystyczna od soboty do wtorku – całe cztery dni jesteśmy zakwaterowani w chatkach hotelu Orešnica https://chataoresnica.sk/. Wyrusza nas pokaźna grupka – 21 osób. Przekrój wiekowy – od 10 do 71lat.

Prowadził Dawid Szkandera.

Dzień pierwszy:

Samochody zostawiamy w miejscowości Hrdovo, szybkie przepakowanie i autobusem podjeżdżamy na Podbánské, miejsce wyjścia na szlak. Celem sobotniej wycieczki jest najwyższy szczyt Tatr Zachodnich, Bystra (2248m npm), wejście Doliną Kamienistą przez Przełęcz Pyszniańską (Pyšné sedlo) i zejście do Hrdova – https://mapy.cz/s/jutorefuto – 19,8km, +1454. Kiedy ostatni turysta z grupy staje na Przełęczy Pyszniańskiej, młodzież już szturmuje wierzchołek. Jest pogodnie, z widokami i fajna atmosfera. Wieczorem po kolacji w Orešnicy robimy podsumowanie dnia i planujemy niedzielę. Wygląda na to, że będą dwie grupy…

Dzień drugi:

Zdecydowana większość naszej grupy postanawia wejść na szczyt Jakubiny (też Raczkowa Czuba – 2194m npm) przez Otargańce – https://mapy.cz/s/nozupojuda. Basia ma swoje trasy rowerowe, Marian z Wandzią i Lidką decydują się na Raczkowe Stawy po szlaku żółtym. Hala indywidualnie Doliną Jamnicką wychodzi na Jarząbczy Wierch, tu się spotykamy – https://mapy.cz/s/javukajape. Pogoda dopisała, tylko ci ostatni zmokli w przedwieczornej burzy. W grupie jednak panuje ogólne zadowolenie. Niedzielna trasa była rzeczywiście „treściwa”.

Dzień trzeci:

Mieszkając w Oresznicy u wylotu Doliny Raczkowej tuż pod Barańcem (2184m npm) nie można nie wyjść na jego szczyt – https://mapy.cz/s/haguzeleda. Poszli prawie wszyscy, oprócz Basi, która ma swój rowerowy repertuar. Czerwiec, a pod Barańcem pola śniegowe. Dopołudnia pogoda sprzyjała, ale w drodze powrotnej chwycił nas obfity deszcz. Wracamy do bazy. Tadek z Lidką i Aničką wyjeżdżają do domu, reszta relaksuje. Krótki odpoczynek wystarczył i podwieczór chłopaki korzystają z boiska przy schronisku, żeby pograć w piłkę nożną.

Dzień czwarty:

Spędzamy go relaksowo. Romek z Marianem i trzema dziewczynami postanawia zwiedzić Streczno, reszta zahacza o termy w Oravicach. Absolutne wyluzowanie i zadowolenie.

Dawidzie, palec do góry!

Wiersz autorstwa Wandy Michalko